niedziela, 13 marca 2022

parkrun Las Dębiński #28

Tak jak przed tygodniem rankiem zrobiłem rozruch. Troszkę krótszy tym razem, ale jednak dość skuteczny. 

 

Niestety mroźne poranki nie odpuszczają. Temperatura -4C. Jaka była odczuwalna? Nawet nie sprawdzałem, żeby się nie zniechęcić. Jedyne pocieszenie, że słonecznie, to powoduje, że jest od razu raźniej i łatwiej wyjść z domu. O 7 śniadanie, po 8 wyjazd rowerem do Lasu Dębińskiego. Tu standardowo odprawa debiutantów i robienie fotek przed startem. Temperatura wzrosła do +1C więc zaryzykowałem już lżejszy ubiór. Dół: jeszcze legginsy warm+, ale już od dłuższego czasu jest to jedyna warstwa. Góra: niedawno zakupiona koszulka termo i startówka. Buty tak jak przed tygodniem Newfeel NW 500, bo ścieżki są już bardzo suche. Parę minut po 9 start. Czas znowu trochę lepszy niż przed tygodniem 50:45 netto, 50:55 brutto.   


 










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

parkrun Las Dębiński #28

Tak jak przed tygodniem rankiem zrobiłem rozruch. Troszkę krótszy tym razem, ale jednak dość skuteczny.    Niestety mroźne poranki nie odpus...