wtorek, 4 stycznia 2022

parkrun Las Dębiński #19

Jaki Nowy Rok, taki cały rok. Z Nowym Rokiem, nowym krokiem. Nowy Rok nastaje, każdemu ochoty dodaje. Nie było łatwo w tym 1 dniu roku, głównie ze względu na pogodę. Cały dzień padało, mimo że prognozy pokazywały co innego. Było nadzwyczaj ciepło, ale z powodu obostrzeń MPK musiałem pojechać na Dębinę rowerem. Z uwagi na błoto po roztopach na części trasy wybrałem inną  i o dziwo okazała się nawet krótsza niż ta, którą zazwyczaj dojeżdżam. Czasowo wygląda to podobnie, bo na Wartostradzie nie ma świateł, ale mam alternatywę na trudniejsze warunki. Dojechałem więc na parkrun z drugiej strony. 

Peleryna przeciwdeszczowa nie uchroniła moich nóg od deszczu. Następnym razem ubiorę mój kombinezon "OP1" zakupiony do sędziowania zawodów w Kolbuszowej. Dlaczego nie pomyślałem o tym dzisiaj, nie wiem, przecież nawet miałem w ręce spodnie nieprzemakalne w ręce, gdy sięgałem po pelerynę. To przemoczenie legginsów spowodowało, że było mi trochę zimno, a do startu miałem jeszcze 25 minut. 

 

W plecak zabrałem dodatkowo bluzę, więc ją wciągnąłem na ten czas i było trochę lepiej. 

Niestety cały czas padało, mimo tego kałuże, które widziałem poprzedniego dnia na trasie zniknęły. Błotko jednak na ścieżce było, choć przy butach wodoodpornych to bardzo nie przeszkadza. Jednak długie przebywanie (ponad 2 godziny 40 minut) w takiej mokrej atmosferze sprawiło, że buty były bardzo bliskie przemoczenia. Sam start w zawodach bez fajerwerków, czas podobny do poprzednio uzyskiwanych 49:13 (netto 49:04), choć pierwszy kilometr w 9 minut. 

Na koniec zwyczajowa notka o pogodzie i ubiorze. Temperatura 11C, odczuwalna 6C, całkowite zachmurzenie, mżawka jako opad ciągły, o zmiennym nasileniu, padająca właściwie przez cały czas, tylko kilka minut bez deszczu. Czas przebywania na dworze 2godz. 40 minut. Marsz w zawodach 49 minut, dojazd rowerem 50 minut, pozostały czas około 1 godz.

Ubiór : góra - cienka koszulka termoaktywna z długim rękawem, bluza do biegania, startówka koszulka techniczna. Na czas oczekiwania na zawody i na powrót dodatkowa bluza rozpinana z zamkiem błyskawicznym. Na dojazd rowerem dodatkowo peleryna przeciwdeszczowa; dół - legginsy biegowe warm+. Buty Newfell Nordic Walking 580 waterproof. Dodatki: rękawiczki, chusta typu buff na głowie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

parkrun Las Dębiński #28

Tak jak przed tygodniem rankiem zrobiłem rozruch. Troszkę krótszy tym razem, ale jednak dość skuteczny.    Niestety mroźne poranki nie odpus...